19.08.2016

Rolki!

Annyeong!
Dzisiaj przenosimy się do słonecznego Miami! Lubicie rolki? Ja osobiście nigdy nie jeździłam i jakoś nie umiem się do nich przekonać. Mimo tego iż LC9, oficjalnie się rozpadło dla mnie ciągle istnieją.

Jak jazda to z muzyką:
https://www.youtube.com/watch?v=Jwgf3wmiA04
https://www.youtube.com/watch?v=NywWB67Z7zQ
No to jedziemy!

LC9- King

Dziewczynę obudził dzwonek budzika, spojrzała na zegarek, było dwadzieścia po szóstej.
-Jeszce pięć minut -pomyślała i przysnęła. Po raz kolejny coś ją obudziło, a raczej ktoś. Poczuła miły i delikatny dotyk na policzku, uśmiechnęła się i lekko uchyliła powieki -WooSuk -szepnęła rozanielona ale po chwili się otrząsnęła -King! Co ty robisz w moim łóżku?! -przeniosła się do siadu.
-Uroczą masz piżamkę -zachichotał -miałaś być gotowa na siódmą -położył się na plecach -a jest -zerknął na zegarek -w pół do ósmej.
-Naprawdę? Przepraszam za to, zaspałam...
-Do drugiej w nocy oglądałaś Grę o Tron zgaduję -wbił wzrok w sufit.
-Do trzeciej -wstała z łóżka i podeszła do szafy wyjmując z niej szorty i koszulkę z napisem "I'm perfect". Chciała wyjąć bieliznę jednak obecność chłopaka krępowała ją -hmmm... King?
-Co? -mruknął.
-Mógłbyś wyjść? Chcę się przebrać.
-A ja chciałbym popatrzeć -zaśmiał się nie spuszczając z niej wzroku.
-WooSuk?! -wytrzeszczyła oczy -Wyjdź!
-Już, już -podniósł się i uniósł ręce w górę -bez nerwów księżniczko- wziął plecak opuszczając jej pokój, szybko się przebrała, myślała by zrobić make up ale i tak wiedziała że widział ja bez makijażu, uczesała włosy, do plecaka schowała rolki i ochraniacze.
-Gotowa -powiedziała wychodząc z pomieszczenia, zeszli schodami na korytarz.
-Dokąd się wybierasz? -jej mama, wyjrzała z kuchni.
-Ciocia się nie martwi -Dong zwracał się do jej mamy mimo iż nie byli spokrewnieni -będziemy jeździć na rolkach.
-Ale ~*~*~ nie jeździ na rolkach.
-Mamo kiedyś musi być ten pierwszy raz -zaśmiała się i opuścili jej dom. Po półgodzinnym spacerze byli w skateparku, gdzie spotkali swojego znajomego E.Den'a, takiego jakby nadzorującego w tym całym towarzystwie.
-Od kiedy ty tak wcześnie wstajesz? -spytał Woo, patrząc na niego spode łba.
-Słyszałem że ~*~*~ ma się uczyć jeździć na rolkach.
-Tak, mam zamiar ją uczyć.
-Ty? -prychnął i zwrócił się do dziewczyny -Wiesz jak on będzie Cię uczył to się prędzej połamiesz dziewczyno.
-Weź się ogarnij -warknął.
-Przestańcie! -dziewczyna tupnęła nogą -Będziecie mnie uczyć na zmianę, okay?
-Okay -odpowiedzieli równocześnie. Po niecałych trzech godzinach dziewczyna śmigała jak profesjonalistka, King widząc jak ciągle ona jest adorowana przez E.Den'a wściekł się i odszedł. Dziewczyna zorientowała się o jego nieobecności po jakimś czasie, postanowiła go poszukać. Uniemożliwił jej to nachalny współtowarzysz jednak stanowczo odmówiła jego asysty. Sięgnęła po telefon i wybrała jego numer, nie odbierał, martwiła się. Poszła do parku nad samym oceanem i usiadła na bujanej ławce, chciała by był z nią, porozmawiał. 
-Gdzie jesteś King? -szepnęła. 
-Zawsze tam gdzie ty -obróciła głowę w bok, nie wierzyła, 
-Obraziłeś się na mnie? 
-Nie na Ciebie nigdy, tylko nie mogłem znieść wzroku E.Den'a ja na Ciebie patrzył.
-Głupek -zachichotała -przecież mnie z nim nic nie łączy!
-Więc dalej będziesz moją przyjaciółką? 
-Oczywiście. 
-Dziękuję za to że jesteś -złapał ją za dłoń -chodźmy na te rolki... Sami. 
Koniec. 


Matko! Jakie banalne, krótkie i bez sensu to opowiadanie...
Tragedia... 
Obiecuję że następna praca będzie lepsza!
Yuki

4 komentarze:

  1. :3
    Taa, wiem, bardzo merytorycznie xD
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
  2. Rolki, łyżwy to nie dla mnie. Niestety wiele razy próbowałam, ale nie czuję się pewnie i mi nie wychodzi. Scenariusz fajny :)

    OdpowiedzUsuń