13.03.2019

Paryskie gwiazdy...

Witajcie kochani!!!
Cóż nie bywam tutaj często, aczkolwiek lepiej jest kiedy pojawiam się rzadziej, a moje prace są bardziej przemyślane i dopracowane, prawda?
Dzisiaj bloga przejmują damy, a szczególnie jedna pani, mianowicie królewna Jennie!
Hope u enjoy!

BLACK PINK -Jennie

"Dzisiaj zatrzymam się, by jutro dalej biec..."

Mój drogi...

Adresat nie jest potrzebny, gdyż wiesz że ten list jest do Ciebie.

Bo kiedy kochasz, czas przepływa tak szybko jak woda w potoku, aż do czasu aż nastaje stagnacja.

Do czasu kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że to co między wami było wygasło, wygasło do tego stopnia że nawet po raz kolejny rozpalany ogień, nawet nie chce się zatlić, choćby na moment.

Tak własnie było ze mną...

Były momenty piękne, radosne, płaczliwe, smutne. Były chwile uniesień, były chwile załamań do czasu...Do czasu aż to wszystko zaczęło się robić nudne, a w moim życiu pojawił się ktoś jeszcze.

Wybacz że Cię zraniłam, ale to Ty byłeś pierwszy. To Ty zadałeś pierwszy cios. A teraz pozwól mi zapytać Cię. W czym ona była lepsza? Dlaczego nie byłam wystarczająco dobra?

Tak, to są dokładnie te pytania, kiedy na Twoje przeprosiny, powiedziałam koniec.

To nie tak że lata spędzone razem nic dla mnie nie znaczyły. Myślę że one również nie były obojętne dla Ciebie, prawda?

W mojej opinii porwał nas nurt szarej rzeki naszego życia, które nie ukrywajmy stało się męczące i nużące dla nas obojga.

Słyszałam że od jakiegoś czasu jesteś szczęśliwy z kimś innym, cieszę się z tego powodu że nie jesteś sam, że jest ktoś, kto się Tobą zaopiekuje, ktoś komu ufasz i ktoś kto ufa Tobie.

Bo z tego co pamiętam, to żadne z nas sobie nie ufało...

Ale czy można zaufać innej osobie, kiedy zawiodło się na poprzedniej? Nie wiem.

Jednak teraz wiem jedno, zasypiam spokojnie w ramionach innego mężczyzny, które jak mi się wydaje podziela moje szczęście.

Chcę jeszcze dodać że... 

Gwiazdy w Paryżu, są bardziej błyszczące, niż te które oglądaliśmy pijani w Seulu...

A także...

Biegnij przez życie, tak jak biegliśmy razem, a jednak osobno...

Żegnaj...

Już nie Twoja, jednak szczęśliwa,

Jennie

Koniec.


I jak podoba wam się?
Jeśli tak to zostawiajcie komentarze i piszcie kogo chcielibyście zobaczyć w następnym opowiadaniu!
Trzy pierwsze osoby które napiszą komentarz, dostaną opowiadanie z wybraną przez siebie osobą!
Tak, to nie żart! Przyjmę pierwsze trzy zamówienia!

Do następnego dzieciaki!

Ps. Nie zapomnijcie wpaść na bloga: Azjatycka recenzentka! Gdzie niedługo pojawi się bardzo ciekawy wywiad, z bardzo ciekawymi osobami ;D 

Yuki

4 komentarze:

  1. Jejku, Jennie!
    Już tytuł niezmiernie mi się podoba. Powiedz mi jak to robisz, że twoje opowiadanie mają takie ładne, ujmując tytuły? T.T
    Fragment z gwiazdami to mój absolutny faworyt. JESTEM W MIŁOŚCI dla Jennie i tego one-shota.
    Mogę rzucić propozycją, co do następnego bohatera? Czuję się spełniona.
    Mam teraz tyle idoli w głowie, że nie wiem, kogo wybrać T.T
    Ucieszyłabym się w sumie z każdego, bo uwielbiam twoje pracę, ale skromnie wytypuje dwóch i tobie pozostawię wybranie jednego bohatera.
    Sugeruję Soobina z TXT lub moja kochaną, sexy dynamite Joy 😊
    Pozdrawiam i życzę weny i czasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamówienie przyjęte 😊
      Moje tytuły ujmujące? To ja powinnam zapytać Ciebie, co ty robisz że twoje opowiadania i tytuły są takie piekne?
      Pozdrawiam i do następnego! 😁

      Usuń
  2. To ja też rzucę swoją propozycje... Co powiesz na Yeosanga z Ateez?
    Świetna praca!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń