19.08.2014

Jak to było z BEAST? cz.II

Chciałam podziękować za ponad 100 wejść, to co dobijamy do 200? Czy nie podobają wam się opowiadania i usunąć bloga? Nie no mam nadzieję że nie są takie straszne :).
BEAST cz.II 

...JunHyung, który ma straszne powodzenie wśród kobiet. 
"Wracałaś do domu. Kiedy przechodziłaś obok jednej z kawiarni, zaciągnął Cię tam przyjemny zapach kawy, postanowiłaś że wstąpisz i napijesz się napoju bogów.  Kiedy zajęłaś miejsce od razu zjawiła się kelnerka i podała kartę. Wybrałaś latte. Na czas oczekiwania, spojrzałaś w okno i przyglądałaś się przechodniom na ulicy. Nie zorientowałaś kiedy przyszło twoje zamówienie, po kilku minutach zjawił się obok Ciebie, całkiem luźno a zarazem elegancko ubrany facet. 
-Czy mogę się przysiąść? 
-Tak, proszę- zakłopotało Cię to trochę, ponieważ kilka stolików było wolnych. 
-Co taka dziewczyna o takiej ciekawej urodzie, siedzi tutaj sama?- zdjął okulary przeciwsłoneczne, spoglądając Ci w oczy. 
-O kim mówisz? 
-O tobie, rzecz jasna- uśmiechnął się- poproszę cappuccino, śliczna kelnerko- zwrócił się do kelnerki która po chwili zostawiła was samych.  
-Odpoczywam od kobieciarzy- zachichotałaś. 
-No tak, trzeba się oganiać od natrętów- wybuchliście śmiechem- nazywam się JunHyung, a ty? 
-~*~*~. 
-Chyba nie jesteś koreanką? 
Jak widać jestem polką. 
-Jak mogłem być tak nieprzewidywalny, taka piękna to musi być polka. 
-Jeśli myślisz że ja pójdę na takie teksty, to się grubo mylisz. 
Zmieszał się, ale po chwili się zrekonstruował. 
-Ja tylko mówię że jesteś bardzo ładna, nie traktuj tego jak flirtu. 
Spędziliście miło czas, chłopak zapłacił za kawę twoją i swoją. Na koniec wymieniliście się numerami." 
Jun oczarował i Ciebie ale nie zakochałaś się w nim ponieważ on jak reszta byli dla Ciebie jak rodzina, a z bratem byś nie chodziła.Na myśl przyszedł Ci zawsze stylowy i zaskakujący HyunSeung. 
"Byłaś właśnie w galerii aby zakupić nowe buty. Po przejściu ogromnej hali zdecydowałaś się, że pójdziesz do swojego ulubionego butiku. Skierowałaś się do działu gdzie znajdowały się air jordan'y. Po przymierzeniu chyba z dwudziestu par zdecydowałaś się na trzy najlepsze. Pierwsze były zielono-srebrne z białym spodem, drugie czerwono-złoto-białe z czarną podeszwą a trzecie szaro-niebieskie z pomarańczową podeszwą. Po przymierzeniu ich nie mogłaś się zdecydować które wybrać?! Nie zauważyłaś że przygląda Ci się mężczyzna, odwróciłaś się do niego, zaszokował Cię jego strój. 
-Wybierz te szare, najbardziej do Ciebie psują. 
-Naprawdę? Mi się wydaje że lepsze są czerwone. 
-Nie! Są zbyt męskie, te dodają delikatności. 
-Dzięki, nie mogłam się zdecydować. 
-Nie bez powodu jestem stylistą- dostałaś wizytówkę na której były wpisane dane i zawód (piosenkarz/stylista). Oddalił się a ty kupiłaś buty które Ci doradził." 
Buty okazały się strzałem w dziesiątkę, zaśmiałaś się ponieważ tego samego dnia poznałaś najbardziej uroczego YoSeob'a. 
"Zadowolona z zakupów, wróciłaś do mieszkania. Był już wieczór, mimo zmęczenia po pracy i zakupach wybrałaś się na spacer do parku. Zasunęłaś bluzę ponieważ zrobiło się zimniej. Usiadłaś na jednej z huśtawek, na drugiej siedział chłopak ze słuchawkami na uszach i cicho śpiewał. Wsłuchiwałaś się w śliczny, melodyjny głos który po chwili umilkł, zastąpił go szloch, spojrzałaś na niego- ocierał dłońmi twarz. Impuls wręcz zrzucił Cię z huśtawki, podeszłaś do niego i położyłaś dłoń na jego ramieniu.Wystraszył się i uniósł swoją dziecinną twarz przyglądając Ci się. Zdjął słuchawki, wciąż przyglądając Ci się z lekko rozdziawioną buzią. 
-Dlaczego płaczesz?- spytałaś przyjemnym tonem. 
-Jestem beznadziejny!- krzyknął- Nikt nie liczy się z moim zdaniem, uważają że jestem dziecinny. Nawet jak spotkam fanki to one mówią: oppa jaki ty jesteś uroczy! Ty pewnie też... 
-Niestety nie jestem twoją fanką- speszyłaś się- jak Ci na imię? 
-YoSeob a tobie?- zrobił słodką minkę. 
-~*~*~- westchnęłaś- nie jesteś beznadziejny, nie mów tak, po prostu inni są niedojrzali i myślą że jeśli nie jesteś taki jak oni, to jesteś dziecinny. 
-Nie znasz mnie, nie wiesz nic o mnie. 
-Wszystko masz wymalowane na twarzy. wystarczy być pewniejszym siebie i się odmieni. 
-Na pewno? 
 -Tego, nie wiem. Ale taką mam nadzieję. 
-Dziękuję noona. Zaprzyjaźnisz się ze mną? 
Trochę zdziwiło Cię to pytanie ale zgodziłaś się." 
Kiedy Seobie zaprosił Cię do dormu, znałaś się z całym BEAST byli w szoku, ty również. Zaakceptowali Cię i zakochali w twojej kuchni. Na same wspomnienie o nich udziela Ci się dobry nastrój i nie dokucza samotność. Może dlatego że oni są dla Ciebie prawie jak rodzina którą pozostawiłaś w Polsce. Druga rodzina, to dobre określenie dla tego zespołu. Westchnęłaś, deszcz wciąż padał, łza zakręciła Ci się w oku, na samą myśl o tym że mogłabyś ich nigdy nie spotkać. Z przemyśleń wyrwał Cię dźwięk dzwona do drzwi. Otwarłaś, przed mieszkaniem stali chłopcy z wielkim tortem. 
-Wszystkiego najlepszego, ~*~*~!- krzyknęli chórem. 
-Bardzo dziękuję, wejdźcie- wpuściłaś ich, po czym zamknęłaś drzwi. Tą noc nie przespałaś ani ty ani twoi sąsiedzi z bloku, którzy nie znosili wycia raperów i prób rapowania wokali. 
Koniec.

Najbardziej czarujący (moim zdaniem), lovelas JunHyung. 

Najlepsza stylóweczka, HyunSeung. 

Najsłodszy z najsłodszych, YoSeob. 

Yuki :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz