NU'EST- MinHyun cz.III
Znaleźliśmy się na Mazurach czyli w przedostatnim punkcie naszej podróży. Mazurskie jeziora i cała ich okolica, działały kojąco na zszargane, niezrównoważone emocje władające moim sercem. Usiadłem na małym pomoście wpatrując się w odbicie w tafli wody. Czego ja się mogłem spodziewać? Pocałowałem ~*~*~, a ona co zrobiła? Przeprosiła mnie! Ja powinienem to zrobić. W końcu nie można kogoś kochać na siłę, nie? Zerknąłem na zegarek w telefonie który wskazywał godzinę osiemnastą, dziewczyny poszły gdzieś przed jedenastą i do tej pory nie wróciły. Po raz kolejny odczytałem SMS'a od mojej przyjaciółki że poszły na spacer i żebym się nie przejmował. Nie miałbym obaw gdyby chociaż jedna odebrała telefon. Kiedy chyba po raz setny próbowałem się dodzwonić usłyszałem tylko:
-Przepraszamy, wybrany abonent jest chwilowo nieosiągalny -rozłączyłem się przeklinając głośno. Obok mnie usiadł kompletnie nie znana mi dziewczyna.
-Cześć -odezwała się.
-Przepraszam nie mówię po polsku -odpowiedziałem w innym języku.
-Nie szkodzi, możemy rozmawiać po angielsku -uśmiechnęła się -chyba coś Cię trapi, prawda?
-Tak -przytaknąłem zrezygnowany.
-Kłopoty w związku?
-Tą sytuację nie da się nawet określić jako związek.
-Co dziewczyna nie kocha?
-Chyba nie...
-Dlaczego tak uważasz? Może jest zagubiona?
-Nie, raczej jest osobą która wie czego chce. Z resztą ja sam nie wiem czy ją kocham.
-Jak to? -zdziwiła się.
-Zakochałem się w dwóch dziewczynach...
-To dziwne. Posłuchaj musisz wybrać jedną z nich bo inaczej zostaniesz sam -odezwał się jej telefon, odczytała wiadomość -przepraszam muszę iść -wstała -miło było Cię poznać -i gdzieś pobiegła, a ja jak ten narcystyczny książę wpatrywałem się w swoje odbicie w tafli jeziora.
~*~
Wróciłyśmy z Seongie z kolejnego długiego spaceru. Przyglądałam się zachodzącemu słońcu nad Krakowem. Ciotka miała szczęście kupując mieszkanie z balkonem na dachu. Odetchnęłam, jutro wyjeżdżają a ja wciąż nie odzywam się do niego. Ależ ja jestem głupia! Co ja sobie myślałam?! Że może mój chłopak wróci do Polski i o mnie zapomni? Wybrałam numer do niego i drżącym głosem rozpoczęłam rozmowę...
-Nikodem?
-~*~*~cześć skarbie! Co u Ciebie?
-Wszystko dobrze, a u Ciebie?
-Całkiem OK, tęsknię za tobą...
-Ja za tobą też -odpowiedziałam szybko. Rozmawialiśmy jeszcze trochę czasu, kiedy się rozłączyłam uśmiechnęłam się lekko pod nosem. Ta rozmowa dobrze mi zrobiła, prawda jest taka że z MinHyun'em nie wyszłoby nam. Zauroczyć można się zawsze... Obok mnie znalazł się koreańczyk, no popatrz jak na zawołanie.
-Chciałbym wyjaśnić ten pocałunek. Poniosły mnie emocje, to ja powinienem przeprosić.
-Nie szkodzi, myślę że chcieliśmy czegoś więcej ale okazało się to złudzeniem.
-O czym rozmawiacie? -wpadła nasza przyjaciółka. Dla niego to chyba już nie przyjaciółka...
-O tym jaką ty i Hyun tworzycie piękną parę -zachichotałam.
-Wiem -uśmiechnęła się przytulając do jego ramienia.
~*~
-No i jak wam się układa?
-Świetnie, a tobie z Nikodemem.
-Tak jak wcześniej czyli lepiej być nie może.
-Może -zaśmiałam się.
-Będę kończyć, powodzenia na egzaminie!
-Módl się bym zdała to prawko -rozłączyłam się. Weszłam na parking gdzie miałam zdać praktyczny i... Zdałam! Wyszłam jak na skrzydłach z miejsca egzaminu, przy wyjściu czekał na mnie Min z bukietem różowych róż.
-I jak? -wręczył mi bukiet.
-Zdałam -rzuciłam mu się na szyję.
-Nie wiesz jaki jestem dumny -po raz pierwszy odkąd jesteśmy parą pocałował mnie. I to jak! Nie chciałam się od niego oderwać ale zabrakło mi powietrza.
-Saranghae -szepnęłam.
-Nado saranghae -pocałował mnie w czubek głowy. Szczęśliwa, w końcu w pełni szczęśliwa.
Koniec.
Skończyłam, mam nadzieję że nie gniewacie się za moją nieobecność :)
Yuki
Kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia! Co nie oznacza, że mi się nie podobało, bo podobało mi się baaardzo!! ❤❤ Oczywiście, że się nie gniewam, bo jakże bym mogła? To ja sobie spokojnie poczekam na tą bombe:*
OdpowiedzUsuńMoja droga Nejte dziękuję że tak ładnie komentujesz posty XD Nie martw się nie będziesz czekać długo na zapowiedzianą bombę :D
UsuńW zasadzie to to jest "Niejtie", ale i tak wszyscy mówią "Nejte":P A co do kometowania to przecież taka rola czytenika:*
Usuń